Wysokość śladu węglowego będzie decydowała o konkurencyjności produktów na europejskim rynku – komentarz Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii do prac nad Rozporządzeniem bateryjnym
Wysokość śladu węglowego będzie decydowała o konkurencyjności produktów na europejskim rynku. Rozporządzenie bateryjne jest pierwszym aktem w tak kompleksowy sposób odnoszącym się do całego cyklu życia produktu i liczenia śladu węglowego całego cyklu produkcyjnego.
Trwające aktualnie prace nad wnioskiem Komisji Europejskiej z 10.12.2020 dotyczącym nowego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie baterii i zużytych baterii, uchylającego dyrektywę 2006/66/WE i zmieniającego rozporządzenie (UE) 2019/1020 (CELEX: 52020PC0798), potocznie nazywanego rozporządzeniem bateryjnym będą kluczowe dla atrakcyjności Polski jako miejsca do produkcji baterii. Zawarte w rozporządzeniu rozwiązania dotyczące metodologii liczenia śladu węglowego mogą być w podobnej formie przyjęte również dla innych branż.
– Jesteśmy świadkami dynamicznego rozwoju branży magazynowania energii, w tym technologii bateryjnych. W Europie powstają i zapowiadana jest budowa kolejnych gigafabryki baterii. Rozwój i produkcja baterii są celami strategicznymi Europy w kontekście przejścia na czystą energię. Znalazło to swój wyraz w europejskim strategicznym planie działania na rzecz baterii, nowej strategii przemysłowej dla Europy oraz strategii na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności. Obecnie Komisja prowadzi prace nad wyrównaniem warunków funkcjonowania rynku baterii między Państwami Członkowskimi z wykorzystaniem rozporządzenia jako środka regulacji – mówi Barbara Adamska, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.
– W praktyce zachodzi jednak poważna obawa, że metodologia liczenia śladu węglowego dla produkcji baterii spowoduje, że nasz kraj stanie się mniej atrakcyjny dla inwestorów. Na obecnym etapie prac legislacyjnych w imieniu członków Stowarzyszenia skupiamy się na wątku kluczowym regulacji wpływającym na pozycję konkurencyjną polskich przedsiębiorstw i atrakcyjności Polski jako miejsca do lokowania produkcji baterii. Regulacja ta wpłynie bowiem bezpośrednio na rynek baterii, na producentów baterii i na inne podmioty uczestniczące w całym cyklu wartości związanych z ich użytkowaniem i recyclingiem. Podobna metodologia liczenia śladu węglowego dla całego cyklu życia produktu, zaproponowana dla baterii, może być przyjęte także dla innych branż – mówi Barbara Adamska, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.
Źródło: Polskie Stowarzyszenie Magazynowania Energii