Transformacja energetyczna i rezygnacja z węgla w Polsce i na Węgrzech. Różnice, podobieństwa, doświadczenia
Polska i Węgry to dwa postkomunistyczne, należące do Unii Europejskiej, szybko rozwijające się w ostatnich trzydziestu latach państwa. Obydwa stoją przed koniecznością transformacji energetycznej oraz rezygnacji ze stosowania węgla w miksie energetycznym. Obydwa państwa muszą też zadbać o dywersyfikację źródeł zaopatrzenia w surowce energetyczne. Różnice i podobieństwa między krajami to okazja do wzajemnego uczenia się od siebie i wykorzystania doświadczeń.
Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza prowadzi projekt „Polsko-węgierska współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego w kontekście transformacji energetycznej i konkurencyjności gospodarki”. Zaangażowani badacze analizują wektory polityki energetycznej Polski i Węgier, pokazują podobieństwa i różnice oraz próbują znaleźć pole do zacieśnienia współpracy obydwu państw w kontekście transformacji energetycznej oraz budowy konkurencyjności ekonomicznej. Projekt jest współfinansowany ze środków otrzymanych od Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.
Dwoje stale współpracujących z Instytutem Polityki Energetycznej analityków: Jakub A. Bartoszewski z The Bush School of Government and Public Service przy Texas A&M University oraz dr Anna Mikulska z Baker Institute for Public Policy przy Uniwersytecie Rice ‘a (Houston, Teksas) zanalizowali odchodzenie od paliwa węglowego w obydwu krajach, z punktu widzenia zarówno ekonomicznego, jak i wpływu tego faktu na bezpieczeństwo energetyczne.
Co zamiast węgla?
Według teorii przytoczonych przez dwójkę badaczy, regułą jest, że w krajach rozwiniętych wraz ze wzrostem poziomu bogactwa, ilość energii potrzebnej w gospodarce spada. Sytuacja taka miała miejsce na Węgrzech, gdzie zanieczyszczające środowisko paliwa zostały stopniowo zastąpione czystszymi i wydajniejszymi. Z kolei Polska korzystała i w dużej mierze dalej korzysta ze złóż węgla i z elektrowni węglowych.
Wycofanie węgla z polskiego miksu energetycznego oznaczałoby nie tylko utratę dobrze płatnych miejsc pracy i spowodowało konflikty społeczne, ale mogłoby doprowadzić do upadku gospodarczego regionów górniczych. Wpłynęłoby to też negatywnie na poziom bezpieczeństwa energetycznego, ponieważ zamiennik węgla, czyli gaz ziemny, musi być importowany. Z kolei budowa elektrowni jądrowej oznaczałaby konieczność zakupu nie tylko technologii, ale też kupowania paliwa jądrowego.
Kierunki dywersyfikacji
Polska – w przeciwieństwie do Węgier – zadbała o dywersyfikację dostawców gazu, szczególnie dbając o zmniejszenie importu z Rosji. Problemem jednak pozostaje mniejsza stabilność cen gazu i możliwość wystąpienia niedoborów dostaw tego paliwa i jego wysokie ceny, czego przykład mamy właśnie w tej chwili, czyli jesienią 2021 r.
– Transformacja energetyczna, czyli odejście od paliw kopalnych, przede wszystkim dekarbonizacja, jakie wymusza Europejski Zielony Ład, jest znacznie większym problemem dla Polski niż dla Węgier – oceniają Jakub A. Bartoszewski i Anna Mikulska. – Węgry mają bowiem bardzo zróżnicowany miks energetyczny, co pozwala na stosunkowo łatwe zrezygnowanie z węgla, zwłaszcza że produkują energię jądrową. Dla Polski do tej pory węgiel był gwarantem bezpieczeństwa energetycznego, a elektrowni atomowych nie tylko nie mamy, ale nawet nie mamy umowy na jej budowę. Bez energetyki jądrowej Polska będzie musiała wykorzystywać gaz ziemny lub energią odnawialną, lub łączyć obydwa te źródła.
W ocenie analityków niepokojący jest również fakt, że UE coraz będzie opowiadać się za rezygnacją z gazu ziemnego, biorąc pod uwagę emisję CO2 i ślad metanowy tego paliwa.
Energetyka odnawialna nie jest rozwinięta ani nad Wisłą, ani nad Dunajem i Cisą. Polska ma możliwości rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, zaś Węgry – jak wiadomo – nie mają dostępu do morza. Poziomu nasłonecznienia w obydwu krajach także nie jest wysoki. Na Węgrzech można znaleźć przykład rewitalizacji regionu węglowego Matra i rozwoju na tym obszarze energetyki słonecznej. Z tych właśnie doświadczeń mogłaby skorzystać Polska. Z kolei Węgry mogą wyciągnąć wnioski z tego jak Polska przeprowadziła dywersyfikację miksu energetycznego. Badacze zwracają uwagę na skalę zależności Węgier od Rosji, która obejmuje kontrolę finansową Moskwy nad kluczowymi inwestycjami w infrastrukturę energetyczną Budapesztu. Zalecają poszukiwanie i dążenie do nowych dróg dostaw energii.
Wzajemnie wykorzystać swoje doświadczenia
Polska i Węgry powinny prowadzić wymianę doświadczeń na poziomie międzyrządowym, eksperckim czy społecznym.
– Ponadto należy rozważyć rozszerzenie tego dialogu na inne kraje – sugerują Jakub A. Bartoszewski i Anna Mikulska. – Najbardziej oczywista jest Grupa Wyszehradzka, która oprócz Polski i Węgier obejmuje również Czechy i Słowację. Dwa ostatnie kraje stoją przed podobnymi wyzwaniami związanymi z transformacją energetyczną, odejściem od węgla oraz bezpieczeństwem energetycznym i zagrożeniem rosyjską dominacją w regionie.
Tylko współpracując – pomimo różnic – kraje te mogą zaproponować alternatywę dla obecnej strategii transformacji energetycznej promowanej przez Unię Europejską. Strategia ta jest trudna do wdrożenia, jeśli nie niezgodna z potrzebami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi krajów Grupy Wyszehradzkiej.
Kraje V4 mogą być w czołówce redefinicji transformacji energetycznej w sposób, który uwzględnia kwestie środowiskowe, a także potrzebę rozwoju gospodarczego i ograniczania ubóstwa energetycznego, które może utrudnić wysiłki na rzecz dekarbonizacji w wielu krajach rozwijających się.
– Znalezienie odpowiedzi może mieć kluczowe znaczenie dla szerszej agendy dotyczącej zmian klimatu – podsumowują eksperci.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. W. Felczaka
***
Projekt jest współfinansowany ze środków otrzymanych od Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.
Strona internetowa: www.instytutpe.pl/projekt-wspolpraca-polska-wegry
Kontakt dla mediów: Paulina Zwolenik tel. 737 880 413 e-mail: pzwolenik@instytutpe.pl
Źródło: Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza w Rzeszowie