Przepisy, regulacje i trendy – co motywuje marki motoryzacyjne do oferowania EV
W komunikatach prasowych i podczas wystąpień przedstawicieli marek motoryzacyjnych wielokrotnie pojawia się wątek odpowiedzialności i wewnętrznej potrzeby ochrony środowiska. Nie podważamy tych deklaracji, ale czy tylko one powodują, że w ofertach pojawia się co raz więcej modeli elektrycznych i hybrydowych? Przyjrzyjmy się innym powodom.
Na początek ważne pojęcie, które powinno być szeroko znane. Porozumienie Paryskie. O co chodzi? Na konferencji klimatycznej w grudniu 2015 roku 195 państw przyjęło pierwsze w historii powszechne, prawnie wiążące światowe porozumienie w dziedzinie klimatu. Wśród jego elementów znalazły się bardzo ważne dla rozwoju elektromobilności punkty dotyczące konieczności jak najszybszego osiągnięcia punktu zwrotnego maksymalnego poziomu emisji i doprowadzenia do szybkiej redukcji emisji zgodnie z najnowszymi dostępnymi informacjami naukowymi.
Rządy ustaliły przy tym, że będą regularnie spotykać się i zdawać sprawozdania z realizacji postanowień. W połączeniu z unijną dyrektywą o paliwach alternatywnych z 2014 r. stworzyło to mocną podstawę do poszerzenia oferty firm motoryzacyjnych o pojazdy spełniające zaostrzone normy.
Różne kraje rozpoczęły wdrażanie systemu zachęt do zakupu pojazdów elektrycznych, przekładające się na wzrost popytu. Między innymi w Belgii, Francji, Hiszpanii, Czechach, Rumunii, a teraz także w Polsce, zaczął funkcjonować system dopłat. Kierowcom zaoferowano również zwolnienia z podatku i przywileje drogowe.
Poszerzenie oferty o pojazdy elektryczne, w tym samochody dostawcze, jest też odpowiedzią na pojawiające się w różnych częściach świata strefy nisko- bądź zeroemisyjne. Są one często zlokalizowane w miejscach o charakterze turystycznym i/lub rekreacyjnym dostępności EV uważnie przyglądają się właściciele firm działających w tych obszarach.
Na wzrost dostępności samochodów elektrycznych wpływają także przekonania i upodobania samych odbiorców. Cześć z nich chce ograniczyć swój ślad węglowy, co będzie bardziej widoczne w przyszłości, kiedy większa część używanej do ładowania energii będzie pochodziła ze źródeł odnawialnych. Inni konsumenci myślą o mniejszych kosztach eksploatacji. Wśród kierowców jest wielu pasjonatów, którzy kojarzą pojazdy elektryczne z nowinkami technicznymi, przekładającymi się na komfortową jazdę.
Źródło: Grupa LOTOS SA