Energetycy z Energa-Operator po raz kolejny pomogą zaobrączkować bociany
1500 bocianów, mieszkających na terenie działania Energa-Operator, zostanie zaobrączkowanych. Jest to dla nich dobra wiadomość. Obrączki pozwolą ornitologom, na śledzenie ich wędrówek, a tym samym identyfikację ewentualnych zagrożeń, z jakimi mogą się spotkać. Pozwoli to na lepszą ochronę gatunku bociana białego w Polsce.
Czy bociany wracają do swoich dotychczasowych gniazd? Czy budują nowe? Gdzie mają żerowiska w Polsce, a gdzie w Afryce? Czy ich populacja ma się dobrze? Jak długo żyją? Czy w jakimś miejscu nie czyha na nie niebezpieczeństwo? A także na ile wierne i trwałe są bocianie pary?
Niepozorna plastikowa lub metalowa obrączka, założona na bocianią nogę, pozwala ornitologom na znalezienie odpowiedzi na szereg ważnych, dla ochrony tych ptaków, pytań.
Dlatego energetycy z Energa-Operator, po raz kolejny już, wspomogą akcje obrączkowania. Współpraca odbywać się będzie dzięki porozumieniu zawartemu między Energa-Operator, a Małopolskim Towarzystwem Ornitologicznym. W jego ramach spółka ufunduje 1500 kompletów plastikowych i metalowych obrączek i co najważniejsze, wesprze obrączkarzy w bezpiecznym dostaniu się do, znajdujących się na energetycznych słupach, bocianich gniazd.
– Energa-Operator włączyła się w projekt poznania i ochrony bociana białego, który w tym roku po raz pierwszy obejmie cała Polskę – mówi dr Kazimierz Walasz, Prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
Energa-Operator wspomoże akcję obrączkowania na terenie 5 województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego oraz łódzkiego.
Udział w niej wezmą przeszkolone odpowiednio osoby, ornitolodzy i wolontariusze. Obrączkować będą również posiadający odpowiednią wiedzę i uprawnienia energetycy. W tym weterani poprzednich akcji, tacy jak Tomek Królak z toruńskiego oddziału Energa-Operator, który ma już na koncie ponad 500 oznakowanych bocianów.
Podczas prowadzonych działań energetycy przejrzą również gniazda pod kątem obecności w nich przedmiotów groźnych dla ich lokatorów, które powinny zostać usunięte.
Bociany wykorzystują do budowy swoich domów różne materiały. Nie zawsze bezpieczne. Szczególnie zdradliwe bywają sznurki, w które mogą się zaplątać. W przypadku sznurków pomóc może każdy z nas, zbierając je np. z pól i wyrzucając w odpowiednim miejscu.
Zaobrączkowanie bocianów umożliwi ornitologom i wolontariuszom śledzenie ich wędrówek. Także i w to może zaangażować się każdy nas. Konieczne będzie spisanie numeru znajdującego się na obrączce. To wcale nie takie proste, pomocne może być odczytanie go z wcześniej wykonanych zdjęć.
– Każdy bocian otrzyma dwie obrączki. Na lewą nogę obrączkę metalową, a na prawą obrączkę plastikową w kolorze zielonym. Zakładamy dwie obrączki, gdyż ta plastikowa jest łatwiej odczytywalna, z większej odległości, ale jest mniej trwała. Natomiast metalowa pozostaje na nodze całe życie bociana, który może żyć nawet 30 lat – wyjaśnia Kazimierz Walasz.
Na plastikowej zielonej obrączce numer zaczyna się od litery T, po nim następują 4 cyfry. Jest on dość dobrze widoczny, ale możemy też spotkać bociany zaobrączkowane wcześniej, czarnymi obrączkami z białymi napisami, a także bociany, które mają tylko obrączkę metalową. Zapisane na niej cyfry są nieco trudniejsze do odczytania.
Zanotowany numer można następnie przesłać poprzez formularz na stronie Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk – https://ring.stornit.gda.pl/ – wraz z opisem okoliczności spotkania z bocianem. Strona umożliwia również przesłanie, jako załącznika, wykonanych zdjęć (obecnie ze względów technicznych odbywa się to drogą mailową).
Informację o miejscu zaobrączkowania i wszystkich stwierdzeniach tego ptaka, a także późniejszych jego losach w latach następnych, zgłaszający będzie mógł śledzić na stronie Stacji Ornitologicznej MiIZ PAN.
Planowana akcja obrączkowania nie jest pierwszą tego typu, jaką wspomogli energetycy. Wcześniej dzięki ich wielokrotnemu zaangażowaniu, udało się już oznaczyć ponad 5 tysięcy bocianów.
Do dziś, do ornitologicznej bazy danych, spływają wieści z całego świata, na temat podróży tych ptaków, zaobrączkowanych ze wsparciem elektromonterów ponad 10 lat temu.
Nie jest to również jedyna forma pomocy niesionej tym sympatycznym skrzydlatym przyjaciołom. Każdego roku Energa-Operator dokonuje przebudowy potencjalnie niebezpiecznych dla bocianów punktów sieci w miejscach, w których się one gromadzą. Każdego roku odnawianych, a także montowanych w nowych lokalizacjach, jest też kilkaset platform pod bocianie gniazda. Wynoszą one ptasie domostwa ponad linie energetyczne, zapewniając bezpieczne i komfortowe warunki, z dala od drapieżników oraz elementów sieci będących pod napięciem. Takich specjalnych podestów jest już na słupach Energa-Operator ponad 12 tys.
Źródło: ENERGA-OPERATOR SA