EV dzisiaj i jutra – wybrane premiery i zapowiedzi
Gdy pada hasło „samochód elektryczny” pierwszym skojarzeniem wielu osób jest najbardziej popularna wśród elektryków Tesla. Aktualnie na rynku jest wielu producentów, którzy oferują elektryczne pojazdy przystosowane do różnych zadań i stale zapowiadają kolejne.
W Polsce zadebiutuje niedługo Peugeot e-208. Samochód jest w 100% elektryczny i według producenta do 80% pojemności baterii ładuje się w 30 minut. Pod względem designu na zewnątrz i wewnątrz nie różni się natomiast od wersji spalinowej. W trybie standardowym może on przejechać do 340 km, tryb sport skraca ten dystans o ok. 90 km. Firma chwali się przy tym wirtualnymi zegarami 3D, ekranami dotykowymi i kompaktową kierownicą, które mają przekładać się na dużą ergonomię i wygodę jazdy.
Mercedes-Benz pokazał pojazd o innym przeznaczeniu – wersję seryjną całkowicie elektrycznego vana EQV. Wstępne dane mówią o zasięgu wynoszącym 405 km i ładowaniu od 10 do 80% baterii w mniej niż 45 min. Samochód ten określany jest jako „van premium”, posiada sześć pojedynczych foteli i w zamyśle producenta ma stanowić „reprezentacyjny pojazd typu shuttle”. Cześć odbiorców zainteresować może również opcja zmiany konfiguracji foteli, dzięki czemu stanie się on pojazdem 7, a nawet 8 osobowym.
PHEV od Porsche, czyli nowe odmiany modelu Cayenne: Turbo S E-Hybrid oraz Turbo S E-Hybrid Coupé powinny zwrócić uwagę miłośników szybkiej jazdy, chociaż w Polsce powinni wybrać się na przystosowany do tego tor. Obie wersje przyśpieszają od 0 do 100 km/h w 3,8 s i osiągają maksymalną prędkość 295 km/h. Jeżeli chodzi o tryb zeroemisyjny, producent podaje, że silnik elektryczny może samodzielnie rozpędzić pojazd do maksymalnej prędkości 135 km/h. Ładowanie z domowego gniazdka trwa 6 godz., więc lepiej zostawić je na noc.
Wymienione modele to jednak wciąż bardziej „dziś” niż „jutro” rynku EV. Jak będzie więc wyglądała przyszłość? Dostosowanie do jazdy autonomicznej, kamery zamiast lusterek, obracane fotele i zestaw ekranów wbudowanych w deskę rozdzielczą. Tak elektryczny samochód przyszłości będzie wyglądał według firmy Hyundai, która zaprezentowała koncept „45” podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego IAA we Frankfurcie. Futurystyczny design nadwozia i zewnętrzne wskaźniki stopnia naładowania baterii w firmie LED sprawiają, że pojazd wygląda jak wyjęty z filmów science fiction.
Coraz więcej osób słyszało też o Triggo – polskim, dwuosobowym pojeździe elektrycznym, który wyróżnia się nie tylko wyglądem, ale też rozwiązaniami technicznymi. W 2019 r. ruszyły testy tej maszyny na drogach publicznych. Układ zmiennej geometrii pozwala zmniejszyć szerokość rozstawu kół podczas omijania samochodów w korkach lub parkowania, a pojazd przechyla się na zakrętach! Na stronie producenta można dowiedzieć się też, że na jednym miejscu parkingowym zmieści się 5 Triggo, co brzmi naprawdę interesująco biorąc pod uwagę zatłoczone centra dużych miast.
W niecierpliwością wyglądamy kolejnych premier i zapowiedzi, mając nadzieję, że dostępność EV będzie szybko wzrastać.
Źródło: Grupa LOTOS S.A.